/page0001.djvu

			Nale:l:nołł pocztowa opłacona ryczałtem.
Z a rn ość, 1 2 g r u d n i a 1 92 5 r.
Rok VI.
Nr. 42-43 (210-211)
ZIEMIA ZAMOJSKA
TYGODNIK SAMORZĄDOWO-SPOŁECZNY
NUMER OBECNY 40 GROSZY. I CONTO CZEKOWE P. K. O. Nr. 100.105
Osłoneni. na .tronie l ... j
o 100 proc. drożne, W' t.k ..
acie 50 prce., drobna o,ło ..
o G Ł O S Z E Ń:
C E N Y
PRENUMERATA:
strona. . zlp. 25.-1
.. . ... 15.-
mie.ięeznie . zlp. -.70
kwartalnie. . .. 2.00
zlp. 7.- nenia za wyraz peti ..
11. strony.
l/U
tem . . • • zlp. -.10
5.- Na;mniejne oało"
...... 10.-
nenie. . • . zlp. -.60
Każde drobne ogłoszenie Sądu Okręlowego. j.ko Rejeitrowego 50 grony.
PIĘKNY I OWOCNY DZIEŃ.
otwartością kapelana ułańskiego zdobył so­
bie odrazu przebojem jakby serca młodzieży
Janowickiej. Wszyscy zebrani udają się na
I piętro. gdzie na korytarzu w ilwU8zereg
wyciągnięta stoi gromada dziarskich chłopa­
ków-uczni wraz z gronem nauczycieiskiem.
Rozpoczyna się uroczysty akt poświęcenia:
ksiądz przywdziewa białą komżę i stułę, roz­
legają się głębokie słowa modlitwy, padają
na pochylone w skupieniu głowy i zimne
ściany krople wody święconej a potem czci­
godny kapłan zwraca się z serdeczną prze­
mową do uczni, wzywając ich do wytrwałe­
go zdobywania z Bogiem tej wiedzy dla do­
bra wsi, podkreśla ten wysiłek Sejmiku.
podjęty dla budowy tego gmachu i w końcu,
przypominając im. że patronem szkoły jest
Pierwszy Marszałek Polski Józef Piłsudeki,
zachęca do naśladowania Go w tej ofiarnej,
bezinteresownej pracy dla Rzeczypospolitej.
W pogodny acz mroźny jesienny dzień
14 listopada ku szkole rolniczej w Janowi­
caćh już od samego rana toczyły się po szo­
sie wartkie wozy, bryczki i wasągi, wiozące
członków Sejmiku i Komisji Szkolnej na uro­
czystość poświęcenia sal szkolnych, połączo­
ną z obradami plenum Sejmiku. U wejścia
na kamiennych schodach wita przybywają­
cych gościnny dyrektor Bauer i prowadzi
przez duże oszklone drzwi do środka. Co­
raz liczniejsza zbiera się w sali konferencyj­
nej gromada delegatów gmin całego powia­
tu, tych najbardziej czynnych działaczy wsi,
pionierów ruchu ludowego. Stawia się pra­
wie w komplecie Wydział Powiatowy oprócz
dyr. Wyszyńskiego i p. Nowakowskiego, któ­
rych karnpanja cukrowa zatrzymuje w Kle­
mensowie. Widzimy między innemi niestru­
dzoną d-rewą Bogucką, ruchliwego p. Pru­
Hera z Łapiguza, dzielnego i pełnego inicja­
tywy p. Kostrubałe z Wisłowca, energiczne­
go burmistrza m. Szczebrzeszyna p. Koło­
dziejczyka, starego i wypróbowanego społe­
cznika p. Rycyka z Szopinka i jeszcze wielu
innych, którzy mimo trudności ofiarnie na
swych samorządowych trwają placówkach.
Równi{'ż jest prawie w komplecie zespół
urzędniczy Sejmiku, dzierżący pliki aktów i
materjałów na plenum.
Potem starosta Geisler, jako gospodarz
powiatu a zarazem przedstawiciel rządu i
przewodniczący Wydziału, w krótkich sło­
wach podkreśla wagę dzisiejszej chwili ot­
warcia niejako tej szkoły, ziszczenia się pla­
nów i zachęca młodzież. by pilnością, kar­
nością i przykładaniem się ochotnem do na­
uki odwdzięczyła się Sejmikowi za poniesio­
ne starania i zbudowanie dla nich tego tak
wspaniałego gmachu. Ostatni przemawia p.
mec. Czernicki. jako przewodniczący Komi­
sji Szkolnej, którego energji, staraniom i szla­
chetnemu uporowi głównie zawdzięcza po­
wiat i wieś powstanie tej szkoły. Dobimie
a zwięźle mówi o tych trudnośeiach, zwi,.
zanych z budową gmachu i otwarciem uczel-'
Jako przedstawiciel Urzędu Wojewódz­
kiego przyjechał z Lublina p. Szaynowski.
IIIczelnik Wydziału Samorządowego. Przyby­
a również sympatyczny i uczynuy ks. pre­
kt Zdaiechowski, który temperamentem i
		

/page0002.djvu

			ZIEMIA ZAMOJSKA
Nr. 42-43 (21Q.ZII)
2
--------------------
Otóż najpierw uderzał wysoki poziom
dyskusji, świadczący o wyrobieniu społecz.
nem członków Sejmiku. Acz nieraz szata
słowna była chropawa, choć często zdarzały
się pewne uchybienia językowe, w przemó­
wieniach było nieraz zbyt jednostronne ujęcie
sprawy, ale we wszystkich tych głosach od.
zwierciadlała się ta troska o przyszłość sa.
morządu, to poczucie odpowiedzialności li
swą pracę.
ni. Wspomina o tern, jak jej wspaniałe i no­
woczesne urządzenie raziło wiele oczy i bu­
dziło nawet oburzenie, jak była przeprowa­
dzana w powiecie podstępna agitacja, aby
te sale były puste i o tern, jak te zamiary
spaliły na panewce, bo oto blisko pięćdzie­
siąt młodych głów czeka na to światło wie­
dzy, blisko pięćdziesiąt serc na uprawę wy­
chowawczą i społeczną.
I słysząc te gorące przemowy, te krót­
kie a głębokie słowa mimowoli spoglądamy
ku tym chłopakom dziarskim, stojącym kar­
nie zwartą gromadą, ślizgamy się wzrokiem
po ich ogorzałych i zdrowych licach, wpija­
my się badawczo w ich oczy bystre, powa­
gą chwili zasnute - i widzimy w nich, w
tych oczach i twarzach, na czołach podnie­
sionych i postawie pewnej tą twardą goto­
wość do wytrwałej pracy, to pełne zrozu­
mienie odpowiedzialności, jaka na nich ciąży
i tą szlachetną dumę, że oto oni są tymi
pierwszymi uczelni Janowickiej wychowanka­
mi. jej pierwszą gwardją, I jakaś otucha wstę­
puje w nas i wiara, że ten zastęp młodych
synów wsi istotnie tutaj zahartuje się do tej
ciężkiej pracy i twardego życia, zdobędzie
potrzebną wiedzę i wyjdzie w świat jako
zastęp odważnych, dzielnych pionierów i bu­
downiczych odrodzeńczego ruchu polskiej wsi.
Gdy nawet niektórzy chcieli skrępować
zbyt brutalnie działalność Sejmiku ze wzglę­
dów żle zrozumianej oszczędności, gdy raczej
z niechęci do samorządu, pragnęli brutalnie
obciąć większą część budżetu, "bo dawniej,
gdy nie było szkół, było lepiej", "gdy nie bu.
dowano teatru, było lżej", to jednak ogół nie
dał posłuchu tym gołosłownym frazesom i
uchwalił budżet preliminowany z małemi
tylko zmianami, rozumiejąc, że o rozrzutność
i marnotrastwo grosza publicznego nie a8.
morzady należy winić a zwłaszcza Zamojaki
Sejmik, ale skierować je należy w inną stro­
nę i tam trzeba dokonać koniecznych re.
dukcji. Zycie wykazuje najlepiej, że praca
samorządowa należy do najbardziej wydaj.
nych i oszczędnych ze wszystkich dziedzin
gospodarki społeczno-państwowej.
Drugim momentem to wniosek p. Wnu­
ka, który uzyskał większość, że podatki dro­
gowe mają być dopiero wtedy ściągane z.
drobnego rolnika, gdy Ordynacja Zamojska
zapłaci wszystkie załegłości. I znowu musi­
my podkreślić obywatelskie stanowisko prze.
jawiające się w tej uchwale czy wniosku,
gdyż nie odrzuca on tego podatku, uie
zrzuca go lekkomyślnie acz wygodnie, lecz,
doceniając znaczenie i potrzebę podniesieuia
stanu dróg w powiecie, pragnie przyczyaił
*
*
*
Po tej pięknej podniosłej uroczystości
w lali na parterze rozpoczynają się obrady
plenum Sejmiku, które zagaja Przewodniczą­
cy. witając wszystkich przybyłych i kreśląc
krótkie sprawozdanie z działalności za ubiegły
okres. Najważniejszą jednak sprawą, punktem
ciężkości całych obrad to preliminarz budże­
towy na 1926 rok. Wywołuje on bardzo
OŻywioną dyskusję, miejscami nawet burzli­
wą i gorącą. We wszystkich przemówieniach
jak przewidywaliśmy. drgała nuta tej serde­
cznej troski o przyszłość wsi i drobnego rol­
nictwa, przebijało rozgoryczenie za nierówno­
mierne traktowanie obywateli. Oto z jednych
ściąga się nieraz ostatnią koszulę a drugim
się wspaniałomyślnie odracza podatki.
I się do tego wedle możności, ale żąda, zu
nie słusznie, aby tą powinność społe�
obywatelską spełnili wszyscy, nie wykOI%J
stywali dogodnych konjunktur i wpływów
Trzecią sprawą, która zasługuje na
dniesienie. to dyskusja nad subwencjami
Szkół Rzemieślniczych w Zamościu, w.
II rej zabierało głos sporo delegatów, a wi
szość z nich podkreślała z naciskiem
Trudno tutaj szczegółowo omawiać prze­
bieg owocnych obrad, zwłaszcza że będą
one drukowane w osóbnem sprawozdaniu,
ale na kilka momentów chcemy zwrócić spe­
cjalną uwagę.
ł czenie tych szkół i konieczność po
oraz podniesienia handlu i polskiego ..
miosła. Świadczy to chlubnie o u.. •
do mieniu wsi, jest dowodem, że lud "!' C
docenia ważność życia gospodarczego Dl
		

/page0003.djvu

			Nr. 42.43 (210.211)
ZIEMIA ZAMOJSKA
3
ko usymbolizowanego w pługu i siewie, ale i
w igle krawieckiej, warsztacie stolarskim oraz
dratwie szewskiej.
wać w szarej codziennej pracy z wiarą, że
, z tego trudu powstanie to lepsze jutro, skrze­
I pnie ta samorządna Polska, uwolniona z pet
! biurokratyzmu, szablonu i fałszu.
Również i współczucie dla ludzkiej nę­
dzy i bólu znalazło swój należyty wyraz w
czasie plenum Sejmiku. Zwłaszcza sprawa
przystąpienia do szpitala św. Józefa w Lubli­
nie, przeznaczonego specjalnie dla chorób
wenerycznych, dała możność do omówienia
tej tak drażliwej sprawy chorób wenęrycz­
nych,które i w naszym powiecie zaczynają się
szerzyć. Wprawdzie padlo z jakichś ust twarde
nielitośne i brutalne zdanie, że takich ludzi
zarażonych trzeba strzelać jak psy wściekłe,
ale był to tylko głos odosobniony, większość
wykazała zrozumienie należyte pow agi zaga­
dnienia, obowiązku przyjścia z pomocą tym
nieszczęśliwym, którzy nieraz cierpią bez
swej winy, a tylko za błędy i grzechy swych
rodziców. Zwłaszcza należy podnieść z uzna.
niem przemówienie p. Wnuka z Wysokiego,
mec. Czernickiego z Zamościa, p. Tymczaka
ze Szczebrzeszyna, w ich słowach naprawdę
drgała ta troska o życie gromady, przebijał
się w całej swej kryształowej czystości ten
bezinteresowny, serdeczny stosunek czlowie­
ka do człowieka.
I Fryderyk Plaltner.
Po wyborach do Rady
m. Zamościa.
I W 42 numerze .,Świata" panowie radni
Im. Zamościa przeczytać mogą kilka szpalt
o Afryce i o afrykańskiem mieście Kairze.
Niektórzy radni po raz pierwszy dowiedzą
sie, że w tej dzikiej Afryce są całe wielkie
przestrzenie, na których nietylko ludzie się
nie pożerają wzajemnie, ale jeżdżą kolejami,
mają potrzeby i nawyki, podobne do naszych,
żyzne oazy, urządzone miasta, a stolica
Egiptu, Kair, według opisu naszego powie­
ściopisarza, Brauna, dosłownie "nie powsty­
dziłaby sie Paryża i innych stolic", ma "sze­
rokie, asfaltowane ulice, wspaniałe gmachy,
luksusowe hotele" i t. d. "Ruch automobi­
lowy jest szalony, tramwaje, koleje elektry­
czne, parki, pałace, opera, teatry, kina" i t. d.
Być może, że po przeczytaniu tego opi­
su Egiptu "najpierwsi z pośród nas", to jest
radni m. Zamościa, a przedewszystkiem ci
z pośród nich, którzy na zebraniach przed­
wyborczych podburzali naszych mieszczan,
l tak każda dziedzina życia samorządo­
wego, każdy paragraf budżetu nastręcza]
możność obserwowania, jak członkowie Sej­
miku Zamojskiego istotnie są temi gospoda.
rzami powiatu, istotnie są temi przedstawi.
cielami wsi.
I przedmieszczan i wyrobników przeciwko do."
tychczasowym rządom miasta, to z powodu,
że park urządzono, to że Elektrownia zadu.
źe, to że nie wydawało się pieniędzy bezro­
botnym bez pracy (lecz że płaciło sie im za
prace przy urządzeniach miejskichs) - być
może, że ci radni wystąpią przed ludkiem
dotąd bałamuconym i uczciwre wyznaj,:
przebaczcie nam popędliwość i niemądrą
złość naszą, albowiem ni. wiedzieliimy,
cośmy czynili .. ,
Z wolnych wniosków, uchwalonych na
plenum, trzeba zwłaszcza podnieść ten, który
żąda od kompetentnych czynników przeka­
zanie decyzji o odstepowaniu sal szkolnych
na zebrania społeczne opiekorn i dozorom
szkolnym jako tym ciałom, które reprezentują
budujących te szkoły, swą krwawicą wzno­
Izących te mury, jakoteż uchwałę, która
atwierdza, że stan oświaty w powiecie jest
bardzo niski i wzywa wszystkich a zwłesz­
cza władze szkolne do bardziej wydatnego
popierania sprawy szkolnictwa ludowego.
Wielkie budowle Zamościa, piękny
rynek śródmieścia, gmachy poklasztorne,
kanalizacja i t. d. wszystko to jest prac,
naszych pradziadów. którą przez szereg
pokoleń wykorzystujemy, nie tworząc nic
nowego. To, co dotąd zrobiono, jest mało,
bardzo mało i my musimy dorobek ten po'
wiekszyć. Musimy się zająć wzorem przed­
ków urządzeniami dla siebie samych i aby
je zostawić po sobie naszym dzieciom ...
Już późno było, biła bowiem godz. 1 2
w nocy, gdy kończyły sit; te obrady i osra­
tnie przemówienia. Już młodzież szkolna
spała, gdy jej ojcowie, to stare pokolenie
wsi, opuszczało mury Janowickiej uczelni,
aby po owocnie spędzonym dniu i rzetelnie
Ipełnionym obowiązku wrócić do swych oj.
1:I11t)'ch strzech. powzięte uchwały realizo.
*
ił
*
		

/page0004.djvu

			ZIEMIA ZAMOJSKA
Nr. 42-43 (210.211)
Śruba podatkowa dusi z Zamościan aż
do małokrwistości. a w kierunku oszczęd­
ności i kontroli robót zrobiono niewszystko
- słychać głosy. Prawda. bo nic nie jest
estatecznie ulepszone. Więc - wzmóc kon­
trolę. zastanowić się. co się da ulepszyć.
Czytaliśmy niedawno. że związki komunalne
w Poznańskiem zaciągnęły zagraniczną. dłu­
goterminową pożyczkę. zabezpieczoną na
wpływach podatkowych. Właśnie i my tutaj
nie możemy dobrze gospodarzyć z powodu
braku kapitałów i kredytów. Czyby więc.
wzorem Poznańskiego, nie poczynić starań
o kredyty?
Umieszczamy powyższy artykuł. jak�
dyskusyjny, mając nadzieję. że poruszy on
dotychczas bardzo ospałą wymianę zdań na
ten tak doniosły dla przyszłości miasta i powiał
tu temat. Nie podjazdowe walki z za węgła,
nie zarzuty ciskane z ukrycia. nie demago.
giczne często i wiecowe argumenty oraz
przemówienia zdołają sprowadzić to lepsze
jutro, ale twórcza, codzienna praca. ale ro­
zumna w�mia�a zdań w prasie miejscowej.
ale odwazne l otwarte poruszanie bolączek
'7. równoczesnem wskazaniem sposobów na.
prawy. Oto obowiązek każdego obywatela.
oto powinność każdego mieszkańca, ale
przedewszystkiem twórcza rola inteligencji
naszej bez względu na jej przekonania po�.
tyczne i społeczne. Oby powyższy artykuł
jednego z czynnych działaczy naszych był
tą ręką, targającą struny troski społecznej
Miasto nasze jest spętane zabytkami prze­
szłości. pofortecznemi przeszkodami do roz­
budowy. z przedmieściami bez połączeń
ulicznych. Trzeba zaalarmować czynniki rzą­
dowe. przyspieszyć wykonanie planu regu­
lacyjnego i raz już nareszcie wykrajać bul­
wary' przez gnojowiska i wertepy. uregulo­
wać zaułki podmiejskie. Śródmieście dotąd
będzie się dusiło. a ogólny rozwój i związa­
ne z tem obroty handlowe i zarobki będą
zatamowane. dopóki się nie stworzy obfi­
tości ulic, placów i nie zacznie (choćby tylko
nie zacznie) robót kanalizacyjnych i bruko­
wych.
ogółu i wywołał oddźwięk dalsze arty.
kuły, uwagi i dyskusje. 	
			

/page0005.djvu

			Nr. 42-43 �210-211)
Z I E M � A Z A M O J S K � _
ręki, czyż nie okażemy naszej pamięci?I ...
Wszak dla nas, dla naszego spokoju i bez­
pieczeństwa zostali powołani do szeregów
wszak dla Rzeczypospolitej pełnią zaszczytną
BWą służbę.
I powiednich kandydatach do zarządu przy­
szłej organizacji.
I Gdy już przedwstępne narady odbyte.
należy ewolać walne zebranie przyszłych
członków straży ogniowej i na zebraniu tern
za zgodą ogólną postanowić założenie straży
Obowiązkiem więc naszym i powinnością
- mimo obecne ciężkie czasy i przeżywany
kryzys gospodarczy, wbrew temu zwątpieniu
i zniechęceniu. które może zalewa niejedno
serce i duszę - urządzić tą Gwiazdkę, zło­
żyć ofiary i dać tern do wad, że współczucie,
że miłość bliźniego, że dobra wola potrafi
zdzialać cuda. potrafi wszelki ludzki ból zła­
godzić, każdą krzywdę społeczną naprawić,
nawet naj cięższą Izę otrzyć,
ogniowej ochotniczej według wzorowego sta­
tutu, który można otrzymać w biurze Związ­
ku Straży Pożarnych w Warszawie (Al. Je­
rozolimskie 41).
Podpisany przez założycieli statut wzo­
rowy przesyła się do starostwa z zawiado­
mieniem, że w takiej to miejscowości straż
ogniową ochotniczą utworzono.
Teraz trzeba zakrzątnąć się kolo zgro­
madzenia środków na wyposażenie straży.
Wybrany Zarząd organizacji powinien zgło­
sić piśmienne wnioski: l) do rady gminnej
na ręce wójta, 2) do sejmiku powiatowego
na ręce starosty oraz 3) do Polskiej Dyrekcji
Ubezpieczeń Wzajemnych na ręce inspekto­
ra ubezpieczeń w mieście powiatowem-o za­
siłek na założenie straży ogniowej. Przede­
wszystkiem jednak winni założyciele zachęcić
miejscową ludność do złoźenia składki jedno­
razowej na zapoczątkowanie funduszu stra­
żackiego. Tym sposobem ludność wykaże,
IZ potrzebę istnienia straży ogniowej docenia
i będzie dbać o dalszy rozwój placówki
obrony przeciwpożarowej.
A z tern wezwaniem serdecznem - w
poczuciu naszego obowiązku obywatelskiego
- zwracamy się niniejszern do całego spo­
łeczeństwa, do wszystkich ludzi dobrej woli,
ale przedewszystkiem do Wielebnego Ducho­
wieństwa, instytucji samorządowych i organi­
zacji filantropijnych naszego powiatu, równo­
cześnie składając na powyższy cel do dyspo­
zycji Sejmikowej Komisji Opieki Społecznej
kwotę 10 (dziesięć) złotych.
Zamość. dnia. 10 grudnia 1925 r. Redakcja.
Jak założyć straż ogniową?
Ulatwi to uzyskanie pomocy od sejmi­
ku i od Polskiej Dyrekcji Ubezpieczeń Wza­
jemnych.
Nie chcąc poprzestać tylko na tych kry­
tyczn vch uwagach o stanie akcji rrzcE-iwpo�a­
rowej w naszym powiecie, które były �mle­
szczone w poprzednim numerze nasz ego prsma,
umieszczamy poniżej przedruk z "I'rzewodmka
Ubezpieczeniowego" cennego artykułu p. Kon­
stantego Wysznackiego, który po�aJe rady pra
ktyczne, jak organizować Straże Ogn�o,,:e,
Niechby ten artykuł z uwagą przeczytali me­
tylko członkowie istniejących st:aży, al: prze­
dewszystkiem członkowie Se!ml�u I R�d
Gminnych z tych okolic, gdzie Jeszcze me
pomyślano o stworzeniu tej tak potrzebne) pla­
cówki i oby te myśli znanego.w �olsce pro­
pazatera idei strażacbej zachę�lłY.I prz�kona
ty ich do twórczej pracy w tej dZI�dzlme.
Zwykle gospodarze na wsi opodatko­
wują sit) dobrowolnie od morga na rzecz
straży. ZamożnIejsi członkowie nabywaj"
własnym kosztem kask, bluzę i pas strażacki.
Urządzona zabawa czy przedstawienie po­
zwala zebrać trochę pieniędzy na kupno naj­
potrzebniejszych przyrządów, więc na po-
I czątek chociaż kilku bosaków, kilkunastu
tłumnic, drabiny, kilku toporów, wiader i
I beczki do wody.
Gdy straż zgromadzi paręset złotych
może już zabiegać o nabycie sikawki prze­
nośnej, która kosztuje obecnie 750 złotych.
Brakującą do ceny kupna kwotę można za­
wsze uzyskać z gminy, sejmiku lub od
P. D. U. W., lecz trzeba wykazać swą ży-
Redakcja.
Do za!ozenia straży ogniowej trzeba
przedewszystkiem pozyskać kilkunast� zdro­
wych i chętnych do pracy społeczne) oby­
wateli. Po przedwstępnej naradzie trzeba
upatrzyć sobie zarówno szereg miejscowych
I wotność. trzeba dowieść, co się zrobiło lUZ
I własne mi siłami.
Mając sikawkę. trzeba pomyśleć o do­
,brem wyszkoleniu drużyny. Wskazówek
: chętnie udzieli powiatowy instruktor pożar-
bywateli, którzy najłatwiej dadzą SIę .p�ze­
onać o potrzebie utworzenia n� �Ule)SCU
lacówki strażackiej, jakoteż pomyslec o od-
		

/page0006.djvu

			6 Z I E M l A Z A M O J s K A Nr. 42-43 (210.211)
�----------------------- ----�---------------------��
wnego, pogotowia pożarowego, bę?ziemy co­
rocznie płacili krwawy haracz pozarom.
niczy, O ile jest przy sejmiku, lub gdy go
niema, należy prosić Główny Związek Straży
Pożarnych o wysłanie instruktora z Warsza­
wy. Można też zgłaszać się o przysłanie in­
struktora do Zarządu P. D. U. W. w War­
szawie (Al. Jerozolimskie 41 ). Instruktor
z P. D. U. W. wysyłany jest bezpłatnie,
straż kosztów żadnych nie ponosi,
Zakładajmy więc straże pożarne ocho,
tniczel
Jedna uratowana od zagłady przez po.
zar zagroda wiejska z nagromadzonym w
mej sprzętem i inwentarzem żywym i mart,
wym przedstawia większą wartość, niż koszt
założenia i utrzymania straży ogniowej na
wsi. A przecie straż pożarna obroni nie
jedną zagrodę, lecz często zapobiegnie spa.
leniu wsi całej.
Wyćwiczenie ochotników jest konieczne,
bo dopiero należycie wyszkolona drużyna
pożarna może skutecznie tlumić pożar i speł­
niać swe zadanie ku zadowoleniu ogółu.
Czy to nie dość wymowne obliczenia)
Jeżeli nie zabezpieczymy od zniszczenia
pożarowego naszych domostw, naszych wy.
ników ciezkiej pracy na roli. to na nic się
zdadzą nasze wysiłki nad doskonaleniem
kultury. nasze doborowe hodowle, nasze
wzorowe gospodarstwa. Wszystko to pójdzie
marnie z dymem od lada iskry w upalny,
wietrzny dzień.
Gdy straż .. powącha dymu", gdy się
raz i drugi pok aze przy pracy, ma wtedy
moralne prawo żądliĆ od ogółu pomocy ma­
terjalnej i winna domagać się zasilków na
doskonalenie taboru straży. Czynnym stra­
żom pomoc tę chętnie okazuje P. D. U. W.,
udzielając czy to brakujących narzędzi gaśni­
czych, czy też gotówki na naprawę uszko­
dzonych przyrządów strażackich.
Nie dopuśćmy do tegol
Straż ogniowa powinna zgłosić swe
przystąpienie do Głównego Związku Straży
Pożarnych, od którego otrzymywać będzie
porady techniczne, a nadto we własnym in­
teresie powinna zgłosić też swe przystąpie­
nie do Kasy Strażackiej, istniejącej przy P.
D. U. W. Za opłatą 50 groszy na rok od
członka zapewni straż swym członkom od­
szkodowanie w razie wypadku przy ćwicze­
niach lub na pożarze. W raz ie choroby stra­
żak otrzyma po 5 zł. dziennie na leczenie
przez cały czas choroby, a w razie śmierci
strażaka z powodu pełnienia czynności stra­
żackich wdowa po strażaku otrzyma 3.000 zł.
Okaleczały, niezdolny do pracy strażak do­
stanie 4.000 zł.
Jeżeli dotychczas nie było na wsi pol.
skiej, tak jak być powinno w kraju kultu.
ralnym, niech młodzież. zorganizowana w
Kołach Młodzieży Wiejskiej, dowiedzie czy­
nem, że może być i będzie inaczej.
Kons/an/y Wysznacki.
Szczegółowif"; ornewiatą sprawy pożarnictwa broazu'J!
.. Straże ogniowe we wsi. ch i miasteczkach." - napi"ł
Tadeusz Br aoacweki. Cena I zł.
.. Oetrcźnle z ogniem" - napisał Konstanty Wyaznacki.
Cen e 50 gr .
.. Bezpieczeństwo ogniowe w Pols ce" - napisał Kon­
stanty Wysznacki. Cena 1 zł.
Do nabycia w administracji Przewodnika Ubeapiecze­
nicwegc - Warszawa. Aleje Jerozolimskie.
SZLAKIEM MY ŚLl.
Z ŻYCIA ZAKŁADU.
W Polsce straży ogniowych jest przy­
najmniej 4 razy mniej niż ich być powinno.
Straż, żeby skutecznie mogla pracować, po­
winna przybyć zaraz po wszczęciu się poża­
ru, więc nie powinna wyjeżdżać dalej niż
4 klm, do pożaru, bo przyjedzie zawsze
zbyt późno. Niestety, ileż to u nas jest miej­
scowości, gdzie już nie w promieniu 4 klm.,
ale nawet w promieniu kilkunastu kilometrów
straży ogniowej niema w sąsiedztwiel Nic też
dziwnego, że płoną cale wsie, że corocznie
ogłaszane są litauje popalonych osiedli, ca­
łych dzielnic miasteczek i osad.
I Stan zdrowotny uczenie Seminarjum �o­
I zostawia wiele do życzenia. Gdy mysIą
sięgniemy do sprawozdań doktorskich. wy·
kazujących w całej pełni grozę położenia.
opanowywa nas wszystkich nieopisany lęk.
Anemja, zajęcie wierzchołków płuc. a w ślad
za niemi idąca gruźlica -- oto choroby za·
kładu.
Najtroskliwsza opieka prawdziwego przy'
jaciela młodzieży. przezacnego dr. Wolskiego
nie zatrzyma całej grozy położenia.
Cruźlica, tak powszechna w czasach po­
wojennych podkopuje zdrowie naszych ucze­
nie. Dość powiedzieć, że w ciągu roku
Dopóki przynajmniej w każdej gminie
nie będzie 2 albo 3 straży ogniowych, a w
każdej wiosce naj prostszego bodaj, lecz spra-
		

/page0007.djvu

			Nr. 42-43 (210.211)
ZI1:.MIA ZAMOJSKA
-----------------
szkolnego dwie zupełnie usunięto z zakładu
a dwom maturzystkom postnr-owiono na rok
zatrzymać dyplomy. Cóż dopiero mówić o
powszechnej unernji lub zajęciu wierzcholLów
pluci One, dziesiątkując naszą n.Io dziez,
przejmują nas trwogą. niejednokrotnie odbie­
rają nawet e nergje do walki ze złem. Z ka­
żdym dniem. z każdą godziną rosną pytania,
co robić. jak zaradzić złu? Jednym ze środo
ków zapobiegawczych na przyszłość było
bardzo ścisłe badanie lekarza szkolnego przy
przyjmowaniu do zakładu, usuwanie nietylko
�łabych, ale nawet niepewnych.
du jak i pomoc w wyjątkowej nędzy zawdzię­
czamy Komitetowi Rodzicielskiemu, który nie
szczędzi starań i trosk dla dobra naszego.
Wszystkim Sympatykom zakładu z prze­
zacnym p. Franczakiem, inspektorem, na cze­
le, skladam najserdeczniejsze podziękowanie
za Ich życzliwość, pracę i poświęcenie.
Kuncewfczowa.
D Z I A Ł R O L N Y.
I Listowne nauczanie rolnictwa. Jak już
donosiliśmy, w pierwszych dniach listopada r.
b., powstały w Warszawie .. Kursy rolnicze im.
Drugim środkiem było szczegółowe ba­
elanie stosunków rodzinnych, stanu majątku­
wego, który również decydował o przyjęciu
do zakładu, co pewnie wielu może oburzać.
Stanisława Staszica", które się odbywają dro­
gą korespondencji i są podzielone na 240 wy­
kładów, rozsyłanych w ciągu dwu zimowycI.
semestrów po 6 tygodniowo. Uczestnicy
Kursów prócz ścisłego rolnictwa systematycz­
nie przechodzą szczegółową hodowlę, ogro d­
nictwo, warzywnictwo, pszczelnictwo, budow­
nictwo wiejskie i wiele innych tak ważnych
dla każdego rolnika przedmiotów. Wykłady
piszą Pp. Dr. Leonard Bartnicki, starszj
asystent Państwowego Instytutu Meteorolo.
gicznego, Sławomir Miklaszewski. prof. Poli­
techniki Warszawskiej, Stanisław Lesniowski
dyrektor Muzeum Przemysłu i Rolnictwa:
inż. Stefan Biedrzycki, pro L Szkoły Głównej
Gospod. Wiejsk., Dr. Marceli Roźański, Kie­
rownik Sekcji Nasiennej Centr. T owerzystwa
Rolniczego, Inż. Stanisław Turczynowicz, prof.
Szkoły Głów. Gosp. Wiejsk., L. Dobrzański,
prof. Szkoły Głównej Gospod. Wiejsk., hź,
Mieczysław Kwasieborski, Inspektor Hodo­
wlany Centr. Tow. RoI., Dr. Jan Rostafiński,
pro f. Szkoły Głównej Gosp. Wiejak. Stanisław
Schuch, Inspektor Okręgowy Zarządu Stadnin
Państwowych, D. Franciszek Staff. pro f. Szk o­
ły Głównej Gosp. Wiejsk., Mamycy Trybuls.
ki, referent Ministerstwa Rolnictwa, Edmund
Jankowski, prof. Szkoły Głównej Gosp. Wiejsk-o
F. Rożyński, Radca Minist. Roln. i D. P ..
Stan. Brzósko, Prezes Naczel. Związku T'lW,
Pszczelniczych, Henryk Ohrt, Dyrektor Biura
Rachunkowości Rolnej Cent Tow. Roln ..
Dr. Feliks Wadowski, referent Ministr. Ref
Roln., Inż.-architekt Bog-umił Rogaczewski,
Inź, Melchior Nestorowicz, prof. Politechnik.
Warsz. i wielu innych powszechnie znanycl
i cenionych profesorów i pionierów naszego
rolnictwa. Korzystanie z tak świetnych wy­
kładów jest wiele ułatwione, bo ukończenie
Zanim wydamy wyrok potępienia dla
zakładu, wniknijmy, proszę, w rzeczywisty
stan zakładu. W samym internacie utrzy­
mujemy zupełnie bezpłatnie 19 uczenie, w
roku zeszłym 17, nadto niektóre płacą tylko
50· /0 lub 25%, A co powiemy, jeżeli dodam, że
Samopomoc utrzymuje 23, dając domowe
obiady i śniadania. T e cyfry same za sie­
bie mówią. Czyż taki stan nazwiemy nor­
mainy, gdy jeszcze uprzytomnimy sobie nad
wszelki' wyraz nędzne utrzymanie, jakie daje
Samapornoc. Jedna zupa i kawałek chleba
- to obiad. herbata z chlebem _.- to śnia­
danie. I takie nad wszelki wyraz nędzne
utrzymanie jest jeszcze dobrodziejstwem, bez
którego nieszczęśliwe istoty nie mogłyby ko­
rzystać z nauki. Z drugiej znów strony w
tem dobrodziejetwie tkwi zarodek naszego
. . .
meszcz ęscia.
Podobne utrzymanie może bowiem tylko
nie pozwolić umrzeć z głodu, ale nigdy nie da
możności należytego rozwoju. Po roku za­
rzyna się anernja, a następnie spieszy za nią
i 'gruźlica. Oto przyczyna, która kazała nam
pytać o stan majątkowy, kazała na jakiś
zas zamknąć wstęp dla wyjątkowej nędzy.
czyjaż wina? Czy zakładu, który w 111-
ernacie utrzymuje 19, a na terenie szkoty
iywi jeszcze 23, czy .. .?
Tylko Sejmik Zamojski, w pelnem zro-
zumieniu materjalnych potrzeb zakładu, la-
r. kawie przyznał nam 1000 zł, za co niechże
o wolno będzie mnie w imieniu uczelni na tern
, miejscu złoźyć Mu staropolskie "Bóg zapłać".
1)0 Otrzymane dotychczas tą drogą 700 zł
CO tanowity jedyną pomoc, jaką uzy"kaliśmy
ta roku szkolnym. Całe Istnienie tak zakła-
		

/page0008.djvu

			Z l E M l A Z A M· O J s K A
Nr. 42·43 (�
8
Wykaz przestępczośd powiatu Zamojskiego za mil'siąc sicrpimi 1!)25 1',
Zamel-
Aresztowano
przestępczości
Wykryto
Lip.
Rodzaj
dawano
męz-
l kobiet I nieletn·1
czyzn
Ogółem
I.
Przestępstwa polityczne. . .
2.
2.
Przestępstwa prze ciwko władzy
I
3.
Zakłócenie spok. pub!.
28
4.
Ukrywanie przestępców
2
2
1
5.
Włócz�gostwo i żebranina
2
2
i
2
6.
Rabunek, rozbój w bandach
I
I
7.
Rabunek, rozbój zwyczajny"
I
I
l
8.
Innego rodzaju pozbawienia życia
..
I
I
I
i
3
9.
Podpalenie zbrodnicze .
I
10.
Pożary przypadkowe. . . . .
4
I
II.
Przestępstwa na tle seksua!r.em .
2
2
l
!
3
4
12.
Uszkodzenię cielesne. .
10
11
3
I
1
ą
13.
Spędzenie płodu . , .
1
l
I
14.
Innego rodzaju kradzieże
z
włam.
6
2
3
!
15.
Kradzież kieszonkowa
5
5
1
16.
Kradzież z pola i lasu . .
16
15
I
17.
Innego rodzaju kradzieże bez
włam.
i-
37
20
4
I
2
6
18.
Oszustwo
3
Ó
19.
Paserstwo
l
2
20.
Lichwa, paskarstwo
: I
3
6
I
21.
Kłusownictwo
I
22.
Przekroczenie pr�e�i�Ów 'sa�it�r-ad-
mln .
. . . . . . .
131
23.
Przekroczenie pr z e p, handlowo - ad-
ministr.
120
24.
Nieszczęśliwe wypadki
3
3
25.
Przekroczenia meldunk.
4
26.
Opilstwo
19
17
17
27.
Przywłaszczenie
4
3
24
28.
Różne
l
362
58
8�
�konfiskowano: karabinów 13, rewolwerów 3, dubeltówek 20,
---------------------------------------
Do walki z gruźlicą.
szkołS powszechnej lub 4 klas gimnazjum
wystarcza już do przyjęcia'. Kursy zasadni­
czo trwają owa zimowe semestry, a ze wzgle­
du na ich korespondencyjny charakter, za­
czynać je można w każdym czasie.
- Tymczasowy Komitet Organizacyjny.Za'
mojskiego T-wa Walki z Gruźlicą" z8wiadtr
mia, że mocą postanowienia p. Wojewo�
Lubelskiego statut został zatwierdzony doli
I 7 sierpnia 1925 r. i wciągnięty do rejesld
Stowarzyszeń i Związków pod Nr. 486.
Na kursy wyżej wspomniane powinni
się zapisać wszyscy ci, którym brak te orji
dał się we znaki, którzy by chcieli ułatwić
sobie pracę zawodową w administracji rolni­
czej, którzy by, przez uzupełnienie swej fa­
chowej wiedzy, chcieli zwiększyć dochodo­
wość swego gospodarstwa i tern samem przy­
czynić się do podniesienia ogólnego dobro­
bytu w kraju.
Inauguracyjne zebranie w celu wyb.
n wego Zarządu, zakreślenia programu d
łalności odbędzie si-ę dnia 20 grudnia 192
roku w sali Rady Miejskiej w Zamościu
godz. 3-ej po południu.
Zastraszająee jest szerzenie się. �
źlicy, stąd konieczność powołania do zyeł
Zapisy przyjmuje i bliższych informacji
udziela Zarząd Kursów im. Stan. Staszica,
Warszawa, ul. Nowy Świat 22, m, 34.
I nowej placówki każe wierzyć, źe sp?łe
stwo Zamojskie, zawsze tak ofiarne I c
i tym razem nie zawiedzie pokładanel'
		

/page0009.djvu

			Nr. 42-4j (210.21 j)
ZiEMIA ZAMOJSKA
9
niem zaufania, lecz licznie pośpieszy na zeb­
ranie.
Nie może być nawet mowy o tern, ie
Łabuńska Straż urządziła alarm naumyślnie,
gdyż (gdyby tak było) urządziłaby go o
godz. 3-ciej p. p. jak zapowiadany był wiec,
tymczasem pierwsza alarmówka podała sy­
gnał o godzinie 6.tej minut 15 wieczorem,
podczas kiedy wiec miał się ku końcowi.
A więc do zobaczenia.
Kunceuiiczoioa.
Umieszczając powyższe wezwanie - apel
wyrażamy głęboką nadzieję, że społeczeńst­
wo, doceniając znaczenie i potrzebę tej akcji
wobec tak strasznie wzrastającej choroby u,
nas, nie odmówi swego poparcia i licznie
przybędzie na to zebranie, aby wspólnym
wysiłkiem wypowiedzieć skuteczną walkę
temu tak groźnemu niebezpieczeństwu.
Za Ochotniczą Straż Pożarną w Łabuniach
Prezes; Naczelnik:
(podpisy nieczuielne}
Zbrojny napad. Dnia 2S.x 1925 r. o
godzinie IS.ej do mieszkania Anny Sendłak,
we WSI Drewniki, gminy Skierbieszów,
wtargnął uzbrojony w krótki karabin bandy­
ta i zrabował 60 łokci płótna, oraz gardero­
bę, ogólnej wartości 120 zł., poczem zbiegł.
Redakcja.
--------------------------�
W zakładzie Stolarskim M. Adamczuka
w Udryczach są potrzebni chłopcy do terminu
oraz czeladź do skończenia praktyki na samo­
dzielnych fachowców. Warunki do omówienia
u majstra.
Ofiary. S. K. na wysłanie chorej uczeń­
nicy R. do Zakopanego - 1 O złotych.
Z dziedziny sportu.
Z paWIATU.
Sport w wojsku. Zwycięski zespół
9 p. p. Leg. w pięcioboju wojskowo-sporto­
wym w O. K. II brał udział w pięcioboju
o mistrzostwo Arrnji w Warszawie. Zespół
nie zwyciężył wobec bardzo silnej konkuren­
cji znanych zawodników, którzy niejedno­
krotnie ustalali rekordy polskie, jednakowoż
nie dał się zepchnąć na ostatnie miejsce.
Innym zespołom ustępował on jedynie w
biegu na 1 00 m. i w skoku w dal, natomiast
w biegu na SOO m., w szermierce a szcze­
gólnie grenadjerce mocno się wyróżnił.
Łabunie. W związku ze sprawozda­
niem umieszczonem w Nr. 35-36 Ziemi 'Za­
mojskiej z dnia 17 pażdziernika 1925 roku,
, pod tytułem .. Wiece oświatowe w powiecie"
prosimy o zamieszczenie na łamach pisma po­
niższego wyjaśnienia.
Mylnie poinformowany został autor tego
artykułu odnośnie do ustępu .. gdyż w Łabu­
niach, jakby naumyślnie w t m czasie, urzą­
dzono alarm Straży Ogniowej, chcąc widać
w ten sposób odciągnąć ludność od pójścia
na wiec".
W biegu na SOO m. wyróżnił się szer.
Kulik, osiągając czas 2 minuty . 1 7 sekund.
W szermierce odznaczyli się: plut. Składa­
nowski Stanisław, kaprale: Gierczak, Marucha
i Stefańczyk. Zespół na 48 walk miał 27
Alarm Straży Ogniowej w Łabuniach
urządzony był w ścisłe m porozumieniu z Na­
czelnikiem Straży Łabuńskiej p. Janem Za­
,tąpiłło i p. Franciszkiem Blonką, z tymi
właśnie, • którzy zajęli się urządzeniem wiecu
oświatowego w :Łabuniach i miał na celu
połączenie się ze Strażą Łebuniecką dla od­
bycia wspólnych ćwiczeń na oczach ludu ze­
branego na wiecu. Niewiadomo tylko z jakiej
przyczyny, możliwe, że przez zapomnienie
p. ZastąpiUo alarmu w Łabuniach nie urzą­
dził i na umówione miejsce Łabuniecka Straż
nie przybyła.
I walk zwycięskich.
W rzucie granatem postawił rekord
Arrnji a napewno i ogólny polski kapral
Gierczak Stefan, budząc podziw obecnych na
zawodach przedstawicieli władz wojskowych
i społeczeństwa.
Rzut granatem polegał na wyrzuceniu
z okopu, głębokiego na 1.50 m., w przecią­
gu 30 sekund 1 S-stu granatów do celu, któ­
ry tworzyły: I.) lej o średnicy 2 m., wyko­
pany w odl. 30 m. od okopu, 2) lej o śre­
dnicy 2.50 m., wykopany w odl. 35 m. od
okopu, 3) lej o średnicy 3 m., wykopany w
edl, 40 m, od okopu,
Obydwie Straże miały się spotkać przy
młynie na Hasi. Ponieważ Straż z Łabuniek
na umówione miejsce nie przybyła, urządzo-
110 ćwiczenia praktyczne i o zmroku wróco-
110 do Łabuń.
		

/page0010.djvu

			_ł'O_---------Z-l-E-M-I-A--i.-A-M-O-...:...i-s-K-' _A Nr. 42-43 (210.211)
BACZNOŚĆ!
Kółkowicze i Młodzieży Wiejska!
BACZNOŚĆ!
W czwartek dnia 17 grudnia 1925 r. o godz. 9 rano w sali Rady Miejskiej w Zamościu
staraniem Związku Młodzieży Wiejskiej odbędzie się
Jednodniowy Kurs Ogrodniczo - Pszczelarski
z następującym programem:
WP. Przeciechowski ze Zwierzyńca - .. Przezimowanie
Dyr. Fejfer z Płoskiego - .Dobór odmian owocowych
Pro f. Felicki z Janowie - "Zakład�nie inspektów".
pszczół" .
1.
2.
3.
4.
na Województwo Lubelskie".
t
WP. I. Kuncewiczówna z Zamościa - "Powstawanie nowych odmian".
Wstęp dla c>;łonków Kółek Rolniczych, Mładzieży Wiejskiej, Sekcji Ogrodniczo.Pszczelniczej
oraz Związku .Ogrodników - wolny, dla innych za opłatą 50 groszy od osoby.
Wzywamy Was do licznego wzięcia udziału w tym Kursie, aby podnieść własne gospo.
darstwo a zarazem dobrobyt całego Państwa.
W czasie przerwy obiadowej o godzinie 12-ej w południe odbędzie się w tymże lokalu
Zebranie Prezesów Kół Młodzieży powiatu Zamojskiego
na które każde Koło winno przysłać swego Prezesa i Sekretarza
Na porządku dziennym: Odczytanie protokułu - program pracy i budżet na 1926 rok­
sprawy bieżące - wolne wnioski.
Za:mość, dnia l grudnia 1925 roku.
ZARZĄD i
Okr. Związku Młodzieży Wiejskiej.
ZW'-y-Cl-' ę-s-t-w-o--n-a-s-z-e-g-O--S-t-u-e-I-c-a.--J
dniach I 7 -l B października odbyły się w Lu­
blinie zawody strzeleckie, urządzone stara· '
niem D. O. K. II, w których z pośród człon­
ków Przysposobienia Wojskowego 2 nagI&-
Zawodnik nie mógł rzucać do drugiego
leja, dokąd nie trafił do pierwszego i do
trzeciego, dokąd nie trafił do drugiego.
Kapral Gierczak na możliwe 1 5 grana­
tów trafił 13 do celu i to: pierwszy trafił
odrazu, granat drugi padł o kilkanaście cm.
od celu, granat trzeci trafił do drugiego leja,
granat czwarty padł o kilka cm. od celu,
a następne I 1 granatów pod rząd wpadło
do ostatniego leja tak precyzyjnie, że jeden
granat uderzał o drugi wprost z powietrza.
Rzuty były bezkonkurencyjne, wystarczy po­
równanie, że następny najlepszy zawodnik w
Arrnji 'osiągnął 8 trafnych.
de w strzelaniu z broni długiej na odleg/	
			

/page0011.djvu

			NT. 42·43 (210-211) Z I E M I A Z A M O 1 S J... A II
--------------------���------------�
NADESŁANE.
I rze i wyjaśniam przy tern, że banda ta nie
tylko nie została zlikwidowana, ale ani je­
den z jej bezpośrednich czynnych członków
Sprostowanie.
Do Redakcji "Ziemi Zamojskiej"
w/m.
nie został dotąd ujęty.
Wszystkie osoby wymienione w notatce,
skazane są wyrokiem Sądu Okręgowego z
dnia 16 ub. m. za udział w bandzie w roli'
sił pomocniczych jedynie.
W Nr. 40.41 z dnia 28 listopada umie­
szczona została pod tytułem "Z sali Sądo­
wej" (str. 11) notatka, która głosi że "ban­
da Lewandowskich, słynna z licznych okru­
cieństw i napadów rabunkowych, została
ostatecznie zlikwidowana".
Prokurator Sekretarz
(podpisy nieczytelne)
Ponieważ przytoczona wiadomość jest
najzupełniej sprzeczna z rzeczywistością, pro­
sz� o jej sprostowanie w najbliższym nume-
DROBNE OGŁOSZENIA.
Kurane Pewe ł z. Nielin. zlubił Juięi.kę woj.kow,.
wydaną przez P K U. Z.moić rocznik 1907.
WYDZIAŁ POWIATOWY
Sejmiku Zamojskiego.
Zamość, dnia 25 listopada 1925 r.
Wydział Powiatowy Sejmiku Zamojskiego rozpisuje niniejszern
o
K
K
u
RS
na stanowisko kierownika technicznego budowy Teatru Sejmikowego i Domu Ludowego
w Zamościu.
Od kandydatów wymaga sie odpowiednich kwalifikacji fachowych.
Podania należycie udokumentowane wraz z podaniem żądanego wynagrodzenia należy
nadsyłać do Wydziału Powiatowego Sejmiku Zamojskiego do dnia 15 grudnia 1925 r.
Przewodniczący Gei3ler.
Sekretarz Bajankiewicz.
WOJEWODA LUBELSKI
L. 9555/JI.
Lublin, dnia 10 września 1925 roku.
R O Z P O R Z Ą D Z E N I E Nr. 3
Wojewody Lubelskiego z dn. 10 września 1925 r. w sprawie roaciągnięcia na drogi gminne prze.
pilów art. 15 ustawy z dn. 7.10.1921 r. o przepisach porządkowych na dro&,ach publicznych.
Na zasadzie art. 3 ustawy z dn. 7.10.1921 r. o przepisach porządkowych na dro­
ach publicznych D. U. R. P. Nr. 89 poz. 656 w myśl art. 15 tej samej ustawy zarządzam
o następuje:
1. Zabrania się stawiania budynków i studni w polach i miejscowościach otwartych
odległości mniejszej niż 3,5 m. od zewnętrznego brzegu rowu lub stopy nasypu, w razie
aś braku rowów lub nasypów od granic własności drogowej.
2. Odległość wszelkich ogrodzeń od brzegu drogi powinna wynosić przynajmniej
ił 5 cm. Przepis powyższy nie odnosi się do odcinków dróg w miastach lub osiedlach,
tóre posiadają już zatwierdzone na zasadzie przepisów obowiązujących linje regulacyjne.
3. Zakłady i fabryki mogące zagrażać bezpieczeństwu ruchu na drogach gminnych
. ak: kużnie, piece cegielniane i wapienne, wiatraki, szyby górnicze, zbiorniki materjałów
atwopalnych oraz kopalnie gliny, piasku, żwiru, torfu, kamieniołomy i t. p. urządzenia po­
. Winny być umieszczone lub urządzone na odległości 5 do 40 metrów od zewnętrznego
brzegu rowu lub stopy nasypu drogi gminnej, a w razie braku rowów lub nasypów od granic
łasności drogowej stosownie do przepisów szczegółowych, które będą wydane przez Mi­
.• terstwo Rohót Publicznych.
		

/page0012.djvu

			Z l E M I A Z A M O J s K A Nr. 41·43 (210.211
12
--------------------------�'
4. Przepisy niniejsze nie dotyczą istniejących budynków. zakładów i fabryk; jednak
ich przebudowa musi odpowiadać tym przepisom.
5. Winni przekroczenia przepisów niniejszego rozporządzenia będą karani na zasa­
dzie art. 21 ustawy z dn. 7.10,1921 r. Dz. U. R. P. Nr. 89 poz. 656 grzywną do 500 zł
lub aresztem do 2 miesięcy.
9. Rozporządzenie niniejsze w chodzi w życie z dniem ogłoszenia.
W ójewoda Lubelski wz. Szaynowski.
o G Ł O S Z E N I E.
Do Rejestru Handlowego działu .. Au Sądu Okręgowego w Zamościu pod Nr. 1513
przy firmie Młyn Gospodarski wHorodle Siemicki i Dorcszewski pod poz. 2 wciągnięto
w dniu w dniu 12 listopada 1925 roku.
Na zasadzie aktu zeznanego przed Notarjuszem Zawadzkim w Hrubieszowie dnia
27 stycznia 1925 r. Nr. 58 Wincenty Doroszewski swój udział odstąpił Herszowi Grojsbur.
dowi w 60% i Moszkowi Bidermanowi w 40% zamieszkałym w Horodle pow. Hrubieszów.
Spółka obecnie istnieć będzie pod firmą .. Młyn Gospodarski wHorodle Siemicki
Grojsburd u. kapitał zakładowy 100.000,000 Mk zwaloryzowany na sumę 400 złotych.
Wszelkie zobowiązania w imieniu spółki podpisywać będą Siemicki i Grojsburd.
W zarządzie i decydowaniu spraw spółki Grojsburd i Biderman mają jeden głos.
a Siemicki sam jeden głos
SĄD OKRĘGOWY w ZAMOŚCIU
Jako Rejestrowy.
O G Ł O S z E N I E.
Do Rejestru Handlowego działu .. B" Sądu Okręgowego w Zamościu pod Nr.
2 dnia 14 listopada 1925 r. wpisano:
poz.
Dotychczasowe .. Towarzystwo Akcyjne Cukrowni W ozuczyn u otrzymuje nazwę
• Spółka Akcyjna Cukrowni W ozuczyn u •
Kapitał zakładowy według otwarcia bilansu na dzień I kwietnia 1924 r. wynosi dwa
miljony czterysta tysięcy złotych (2.400.000) podzielony na 9600 sztuk akcji po 250 zło.
tych każda.
Suma powyższa 2.400.000 zł powstała z przewalutowania akcji I i II emisji na sumę
1.200.000 rub. oraz przez powiększenie kapit. zakładów. na mocy zezwolenia Ministrów
Przemysłu i Handlu oraz Skarbu z dnia 29 września 1921 r. o 12.000.000 marek przez
wypuszczenie III emisji 4.800 sztuk akcji imiennych.
Na zasadzie uchwały Walnego Zgromadzenia z dn. 24 marca 1925 r. do Zarządu
wybrano: józefa-Tomesze Wydżgę. hr. Aleksandra Szeptyckiego, Jana Szaneckiego. Oskara
Sobańskiego i Józefa Glińskiego. a na kandydatów Władysława Wydżgę. Leona Pratkows­
kiego, Władysława Glińskiego. Stanisława Sękowakiego i Stanisława Sobieszczańskiego.
Do podpisywania z drugim członkiem Zarządu wszelkich aktów. umów. zobowiązań.
weksli. czeków i t. d., upoważniono Leona Pratkowskiego kand. na czł. zarządu.
Komisję Rewizyjną stanowią: Stanisław Kowerski, Edward Pieńkowski. Feliks Milo.
ędzki. Ludwik Zawadzki i Stanisław Wodziński.
SĄD OKRĘGOWY w ZAMOŚCIU
Jako Rejestrowy.
Adres Redakcji i Administracji: Zamośt, Sejmik.
Redaktor odpowiedzialny: F. Plattner.
Wydawca: Sejmik ZamojskI.-
Drukarni. Sejmiku Zamoj,k.ieao